Etykiety

piątek, 12 kwietnia 2013

Pizza wegańska

Dziś zrobiłam moim chłopakom niespodziankę. Zagadywali mnie od dłuższego czasu, że mają wielką ochotę na pizzę, ale przed świętami pościliśmy, a po świętach jakoś nie miałam natchnienia... Dziś jednak coś mi powiedziało, że to dobry dzień na pizzę, więc zakasałam rękawy i zagniotłam ciasto. Moi panowie byli bardzo uradowani, ja zresztą też, bo pizzę uwielbiam, yummi:)

Weekend zaczął się dobrze!

ale, ale czy słyszę, jak ktoś mówi, że pizza to niezdrowe jedzenie...? A tu przecież pokarm dla Ducha, czyli zdrowo miało być... I tak jest, przekonajcie się sami:)


Pizza wegańska

3 szkl. mąki orkiszowej typ 630

1 szkl. mąki pszennej graham

łyżka syropu z agawy

saszetka drożdży suszonych (7g)

łyżeczka soli himalajskiej (może być też inna nieoczyszczona)

4 łyżki oliwy

ok. 1,4 szkl. ciepłej wody



W dużej misce wymieszaj wszystkie składniki. Wodę dolewaj stopniowo, może się okazać, że wystarczy mniej lub będzie potrzeba ciut więcej. Wyrabiaj dokładnie ciasto przez kilka minut rękoma nasmarowanymi oliwą. Ma być miękkie i elastyczne. 

 
Wyrobione ciasto przełóż do miski lekko wysmarowanej oliwą, nakryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 
 
 
Po ok. 2 godz. wyrób ciasto jeszcze raz, znów zakryj i odstaw. Gdy wyrośnie, lekko je zagnieć i rozwałkuj na pożądane wielkość, kształt i grubość. Możesz zrobić małe pizze lub dużą, lub też calzone. Ułożone na blaszce ciasto skrop odrobiną oliwy, rozsmaruj. Następnie nałóż/rozsmaruj trochę przecieru pomidorowego, oprósz oregano. Na taką bazę możesz nakładać ulubione dodatki. U nas były takie: szpinak, czosnek, brokuły i pieczarki. Na to pokrojone w plasterki tofu skropione sosem sojowym strong Tamari i oprószone przyprawą: suszone pomidory z czosnkiem i bazylią. Całość delikatnie skrop oliwą, no i do mocno nagrzanego piekarnika. Teraz pozostało tylko cierpliwie poczekać i już za chwileczkę, już za momencik... Aromat rozchodzi się po całym mieszkaniu, zwabione chłopaki nadciągają do kuchni. Duża blaszka wypełniona po brzegi pyszniutką pizzą. Łasuchowanie czas zacząć! :)


Do pizzy oczywiście musi być sos. 
My czosnkowy! Tomek przecier pomidorowy:)



Sos czosnkowy

½ szkl. łuskanego słonecznika

½ łyżeczki musztardy*

łyżka syropu z agawy

½ łyżeczki soli himalajskiej

¼ łyżeczki soku z cytryny

niecała łyżka octu jabłkowego

ok. 100 ml oliwy

gorąca woda, ale nie wrzątek

*Wybieraj musztardę z octem jabłkowym lub winnym. Wystrzegaj się z octem spirytusowym. 


Słonecznik zalej wrzątkiem ok. 1 cm ponad nasiona. Odstaw na kilka godzin do napęcznienia. Następnie odcedź, przełóż do blendera, dodaj pozostałe składniki i ok. 6 łyżek gorącej wody. Wszystko dokładnie miksuj, aż sos nabierze gładkiej konsystencji. Jeśli trzeba, dolewaj stopniowo gorącą wodę, tak aby uzyskać odpowiednią gęstość. Przełóż sos do miseczki, dodaj 5-6 ząbków czosnku (możesz więcej lub mniej) przeciśniętych przez praskę oraz łyżeczkę suszonych listków lubczyku. Wymieszaj, wstaw do lodówki, by sos się dobrze schłodził.
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz