Jest taka pułapka, w którą wpada
wielu ludzi: wyrzekając się nadziei, drepcze w życiu w kółko, wokół starych,
często niezdrowych przyzwyczajeń. Tłumacząc się „nie tym czasem”, trudnościami
w życiu i w pracy, problemami w życiu prywatnym, odkładamy na później bycie
lepszym, ambitniejsze plany i zamierzenia. Po czasie okazuje się, że tych
planów jest coraz mniej i mniej, aż w końcu stają się tylko cieniem
przeszłości, gryzącym duszę a my drepczemy w kółko, pozbawieni nadziei na
zmianę.
To pułapka, która pozbawia nas
skrzydeł. Jeśli w niej tkwisz, czujesz że w czymś „ugrzęzłeś” a wszelkie próby
wyjścia z tej sytuacji tylko głębiej wbijają cię w „bagno”, to nie próbuj
więcej wydostać się samemu. Oddaj to Bogu. On tylko czeka, aż go o to
poprosisz.
Kto z was jeśli ma jedną owcę, i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat,
nie chwyci i nie wyciągnie jej?
(Mat. 12:11)
Bóg chce, byśmy mu zaufali.
Zawołali do niego z głębi serca i oddali całego siebie, ze wszystkimi
problemami i smutkami. Gdy dopada cię smutek i zniechęcenie – wzywaj imienia
Pana. Gdy przeciwności losu zaczynają się piętrzyć – wzywaj imienia Pana.
Wezwij go, bo sam nie dasz rady wszystkiego zmienić. Wezwij, bo On na to czeka.
Chce być przy tobie i rozwiązać twoje problemy. Rozwiązać je i wskazać
konkretną drogę, jaka była ci wyznaczona w Księdze Życia. Dał nam przy tym konkretną
obietnicę życia nie tylko szczęśliwego, ale i wiecznego: Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki (J 11,26).
Bóg jest miłosierny i pragnie
naszego szczęścia. On wie, że naturą ludzką jest błądzić. Dlatego daje nam
gotowe wskazówki, jak uniknąć złych wyborów. Jedną z nich to słowa bożego
błogosławieństwa, które mamy ogłaszać nas swoją rodziną i innymi, błogosławieństwa,
w którym jest boże Światło, mające moc rozświetlić nasze drogi:
Powiedz Aaronowi i jego synom: tak oto macie błogosławić Izraelitom.
Powiecie im: Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze
swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje
i niech cię obdarzy pokojem. Tak będą wzywać imienia mojego nad Izraelitami, a
Ja im będę błogosławił.
(Lb 6, 23-27)
Jest to konkretna wskazówka jak i
obietnica. Pan mówi, że jeśli będziesz przekazywał słowa tego błogosławieństwa, On użyje swojej mocy,
zwróci Swoje oblicze i obdarzy osobę błogosławioną Swą łaską. Rozświetli
ścieżki życia, przerwie błędne koło myślenia i wskaże najlepsze wybory. Jedyne
co mamy zrobić, to wzywać Jego imienia i błogosławić rodzinę i swoich bliskich
słowami przekazanego błogosławieństwa a Pan nas umocni.
Przekaż więc dalej słowa tego
błogosławieństwa i Niech cię błogosławi
Pan…