Etykiety

sobota, 4 kwietnia 2020

Drzewo wzrostu będzie przycięte



"Wyrąbcie drzewo i obetnijcie gałęzie,
otrząśnijcie liście i odrzućcie owoce!
Zwierzęta niech uciekają spod niego,
a ptaki z jego gałęzi!
12 Lecz pień jego korzeni
pozostawcie w ziemi,
i to w okowach z żelaza i brązu
wśród polnej zieleni.
Niech zwilża go rosa z nieba,
a trawę polną niechaj dzieli
ze zwierzętami!
Dn 4


Jest to zalecenie Pana. Odnosiło się do Nabuchodonozora, jego pychy. Zrozumienia, że „Najwyższy jest władcą nad królestwem ludzkim i powierza je, komu zechce”. Myślę, że jest aktualne również i dzisiaj. Przy czym dotyczy zarówno Polski, jak nas samych.
Będziemy nieco poprzycinani. Po to, by nauczyć się skromności. Docenić to, co mamy, rzeczy drobne. Prawdziwe radości życia, czerpane wprost z Przyrody i wynikające z dobrych kontaktów z bliskimi. Drobne, ponieważ prawdziwa pycha, rozpusta, zaczyna się od rzeczy małych, drobnych, które urastają potem do kolejnych pragnień aż czcimy mamonę zamiast prawdziwego Boga.

Jak my, tak nasz kraj. Pycha i chciwość rządzących - jacy by nie byli dotychczas – spowodowała, że drzewo wzrostu będzie poprzycinane. I to dość radykalnie. Do tego, wokół niego zaciśnięta zostanie obręcz, co oznacza, że trzeba będzie przycisnąć pasa... Ale tu, w przeciwieństwie do wielu innych krajów, Polska się obroni. Dzięki własnym obywatelom. Wyjdzie obronną ręką. Pokona własną niedoskonałość. A z czasem zrzuci kajdany ucisku (jakich będzie doświadczać) i pójdzie bożą ścieżką… Wierzę w to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz