Niunin |
Cześć Lolek, co u ciebie?
Lolek |
Cześć Niunin. Nic nowego, jem, opalam się i śpię. A u ciebie?
N:
Jem, taplam się w wodzie i obserwuję. Odkryłem kolejny sekret dwunogów.
L:
Co masz na myśli?
N:
No właśnie myśli. Poproś mnie o coś.
L:
Ale po co?
N:
No poproś mnie.
L:
Dobra. Niunin, opowiedz o tym sekrecie.
N:
Pewnie. A w myśli ci odpowiem: Pewnie, że
nie kretynie!
L:
W ogóle cię nie kumam. Dlaczego tak mnie nazwałeś, jest mi przykro…
N:
Bo to trudne do skumania. I wcale tak naprawdę o tobie nie myślę. To był tylko
przykład na to, że dwunogi często myślą co innego, niż mówią.
L:
Ale po co?
N:
Jeszcze tego nie rozgryzłem, ale im bardzie obserwuję te istoty ze swego
terrarium, tym mniej ich kąsam. Przez mój gabinet codziennie przewija się ich
bardzo wielu a każdy inny, każdy dziwny. Niektórzy robią przede mną niezłe
przedstawienia. Udają małpy, goryle. Mówią do mnie jak do dzidzi. Mruczą,
cmokają i prychają na szybę. W swoich zachowaniach są zupełnie nieprzewidywalni…
Wczoraj badałem jedną parę. Byli mili dla siebie, przytulali się. Mówili że się
kochają. A gdy tylko on gdzieś na chwilę odszedł, powiedziała mi, że wcale go
nie kocha, i że zawsze jak to mówi, co innego myśli bo to kretyn, który nic nie
rozumie… Wiesz co? Myślę, że oni się tak naprawdę nie lubili.
L: Wiesz co Niunin, a tak w ogóle, to za mądrzy to oni raczej nie są.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz