Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a
drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie
możecie służyć Bogu i Mamonie.
(Mateusz, 6, 24)
Miłość to wielkie słowo, zwłaszcza
w odniesieniu do jej najpiękniejszego przejawu, czyli szczerej, bezwarunkowe,
pochodzącej od Boga miłości do
bliźniego. Ale też miłość może się stać czymś, co będzie nas niszczyć:
narzędziem w rękach szatana.
Staje się tak, gdy zapragniesz
jakiejś rzeczy materialnej. Zaczniesz coraz mocniej zabiegać o pieniądze, mimo
że to, co masz, wystarcza na godne życie. Zabiegasz i wzdychasz do konkretnej
rzeczy, przez którą akurat można cię skusić, która jest twoją przynętą… Myślisz
coraz więcej i więcej o obiekcie tego pożądania, na nim skupiasz wszystkie twe
siły aż przychodzi moment, że pełen emocji kupujesz to, co zostaje ci
podsunięte. A później okazuje się, że kupiłeś bubel albo rzecz, która akurat
nie była ci w gruncie rzeczy tak naprawdę potrzebna albo kupiłeś wadliwy
samochód.
Pojawia się kolejna potrzeba,
wciągając w wir tego świata, odciągająca od chwil dla Pana. Czujesz potrzebę
posiadania jeszcze i jeszcze więcej, co zawsze daje się logicznie wytłumaczyć na
przykład zbieraniem na coś konkretnego, części do tego samochodu, pieniędzy na
garaż... Szybko okazuje się, że tak w zasadzie to przydałby się lepszy
samochód, większy dom, młodsza żona…
Boży przeciwnik skutecznie karmi
podświadomość emocjami, które wynaturzają Bożą Miłość, karmiąc miłością do
rzeczy materialnych. Godzinami potrafisz siedzieć w Internecie, przeglądając
kolejne okazje, aż staje się to nałogiem. Coraz mniej rozmawiasz z własną żoną
i dziećmi, aż staje się to normą. Aż pewnego dnia, nie wiadomo kiedy i jak,
zostajesz sam. Sam na sam z nowym samochodem ale i z przekleństwem mamony,
które sprawia, że i go zaraz stracisz, podobnie jak własną duszę. Nieświadomie
zaprosiłeś do siebie zło, które przyciąga kolejne zło…
Mamona wysysa energię z duszy,
zasłania światło boże, które puka do sumienia. Jest to niszczycielska siła,
która ogarnia gorączką chciwości i pożądliwości ciało. Zakorzenione w
podświadomości zło, które jest na usługach mamony, pragnie nakarmić zmysły,
podczas gdy nadświadomość, w której jest światło Bożej Mądrości bezskutecznie
to odradza, bo twoja wolna wola jest zamroczona gorączką pożądania.
Ale Pan czuwa nad tobą. Posyła znaki
i stawia na twej drodze swoich posłańców, byś przejrzał na nowo. A gdy zawołasz
w chwili zrozumienia, wyciąga swą dłoń, by wyrwać się z grząskiego bagna. Posyła
swego Ducha, by cię oczyścił. Jednak nic nie może On zrobić, gdy nasza wolna
wola opanowana jest przez ciemne chmury pożądania.
Zawsze liczy się ŚWIADOMY wybór.
To on sprawia, że albo popłynie przez ciebie niszczycielska siła pożądania,
albo spokój Bożego Ducha. Dlatego nawet jeśli jesteś teraz opętany pożądaniem
do rzeczy materialnej tego świata, wybierz świadomie to, co najlepsze dla twej
duszy: Światło Boga. Wezwij go głośno na pomoc. Ukorz się przed nim, żałuj za
to, co się stało i oddaj mu to wszystko,
z wiedzą, że sam nie dasz rady.
Możesz odczuwać psychiczne
napięcie, bo zacznie się walka w duchowej przestrzeni wokół ciebie. Pojawi się
napięcie pomiędzy ciałem a duchem o którym napisał św. Paweł w Liście do
Galatów:
16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha,
a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego
dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi
zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak
pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
19 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała:
nierząd, nieczystość, wyuzdanie, 20 uprawianie bałwochwalstwa,
czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami,
niezgoda, rozłamy, 21 zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym
podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się
takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.
22 Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość,
uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. Przeciw
takim [cnotom] nie ma Prawa.
24 A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało
swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. 25 Mając życie od
Ducha, do Ducha się też stosujmy. 26 Nie szukajmy próżnej
chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie sobie zazdroszcząc.
(Galatów, 5, 16-25)
Uwierz mi, On przyjdzie na pewno.
Świadomie zaproszony, Pan wejrzy w Ciebie, swoje ukochane dziecko i ześle
Ducha, by Cię uwolnił. Może nie będzie to łatwe. Nie będzie proste i
natychmiastowe. Ale uzdrowienie zacznie się z chwilą, gdy świadomie zaprosisz
Boga do swego serca. Ważne, byś nie grzeszył więcej. Wyjdź naprzeciw Panu.
Porzuć to, do czego lgnęło twoje serce, na co patrzyły twe oczy. Zacznij zbierać
prawdziwe skarby, które dadzą ci owoce Ducha: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność,
łagodność, opanowanie. Czy może być coś cenniejszego w życiu? Dlatego:
9 Nie
gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje
włamują się, i kradną. 20 Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie
ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. 21
Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.
(Mateusz, 6, 19-22)