Żyjemy w niesamowitych czasach.
Właśnie teraz, gdy wkoło rozsiewany jest strach
a w serca wkrada się zwątpienie.
Gdy tak wielu kapłanów zostawia swe owieczki
na pastwę wilków.
Przychodzi Pan...
Wyciąga do nas rękę i każe oddalić od głównego nurtu...
Zaprasza, byś wsłuchał się w łagodny szmer strumienia,
jakim mówi w Twoim sercu i Woła, by iść Jego głosem.
Pójdziesz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz